Listy od św. Pawła, Wycieczki szkolne i kolonie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pierwszy List do…………………………………..
Najmilsi!
Doniesiono mi, że właśnie udajecie się na wyprawę moimi śladami, aby poznać moje dzieje i dowiedzieć się kim byłem i czym się zajmowałem. Przypomina mi to dzień, gdy ja około 36 roku naszej ery wyruszałem z Jerozolimy do Damaszku. Niestety nie miałem wtedy dobrych intencji. Jechałem tam, aby prześladować chrześcijan. Byłem wtedy gorliwym faryzeuszem i pałałem nienawiścią do wszystkich wyznawców Jezusa Chrystusa. Jednak właśnie podczas tej wyprawy wszystko się zmieniło… ale o tym napiszę Wam w następnym liście.
Życzę wam udanej wyprawy i pragnę przypomnieć, abyście, gdy kogoś w drodze spotkacie przywitali go stosując pozdrowienie chrześcijańskie. I tu mam dla was pierwsze zadanie:
- lwypiszcie na kartce jak największą liczbę pozdrowień chrześcijańskich zanieście do następnego miasta, gdzie oddacie go mojemu uczniowi.l
Wasz Apostoł
PS. Nie zapomnijcie zapytać mojego ucznia o imię!
PS. Uważajcie na siebie i słuchajcie Animatora, który wam towarzyszy!!!
Drugi List do …………………………………….
Najmilsi!
Dotarliście właśnie do Antiochii, gdzie powitał was święty Marek – towarzysz moich podróży misyjnych. Udało wam się również pomyślnie rozwiązać zadanie, które otrzymaliście od Marka. Gratuluję! Potraficie zatem wymienić imiona Ewangelistów. Ufam, że nie tylko ich imiona znacie, ale że czytacie Ewangelię, bo to właśnie miedzy innymi przez lekturę Pisma Świętego możecie spotkać się z Chrystusem i poznać Go.
Powróćmy jednak do mojej podróży, którą odbywałem z Jerozolimy do Damaszku. Pisałem wam o niej w pierwszym liście.
Kiedy zbliżałem się już do celu mojej podróży, nagle olśniła mnie wielka światłość z nieba. Upadłem na ziemie i wtedy usłyszałem głos, który zapytał mnie dlaczego Go prześladuję. Spytałem Głosu: „Kto jesteś Panie?”, a on mi odpowiedział: „Ja jestem Jezus, którego Ty prześladujesz.” Przestraszyłem się bardzo, lecz głos nakazał mi, bym udał się do Damaszku i obiecał, że tam powiedzą mi, co mam robić. Ale o tym w następnym liście…
A tym czasem mam dla was Zadanie trzecie:
Pewnie jesteście już zmęczeni i chce wam się pić? W drodze do następnego miasta miejcie oczy szeroko otwarte i szukajcie czegoś do picia. Gdy już odnajdziecie butelkę z napojem, zabierzcie ja ze sobą. Pamiętajcie, żeby nie zabierać wszystkiego, bo prawdziwy świadek Pana Jezusa umie się dzielić z innymi! Tylko jedna butelka jest dla was.
Z pozdrowieniami
Wasz
Trzeci List do ………………………………………
Umiłowani!
Dotarliście na Cypr. Idąc do ucznia Barnaby i wykonując jego zadanie przekonaliście się jak ważny jest dla nas dar zmysł wzroku i jak trudno nam funkcjonować, gdy nic nie widzimy.
Podczas mej podróży z Jerozolimy do Damaszku, gdy spotkałem na swej drodze Jezusa, utraciłem wzrok. Moi towarzysze pomogli mi dotrzeć do Damaszku, gdzie zatrzymałem się w domu Judy. Tam się modliłem i pościłem przez 3 dni ciągle nie odzyskawszy wzroku. Jednak Bóg miał już dla mnie plan. We śnie ukazał się pewnemu człowiekowi o imieniu Ananiasz. Ananiasz nałożył na mnie ręce i ochrzcił mnie. Po tym odzyskałem wzrok. Tak zaczęła się moja przygoda z Jezusem. Utraciłem wzrok, po to, żeby lepiej zobaczyć, co jest prawdą i co jest naprawdę ważne w życiu. Ludzie w Damaszku jednak ciągle nie ufali mi, bo pamiętali jak prześladowałem chrześcijan. Dopiero uczeń, którego właśnie spotkaliście – Barnaba – przygarnął mnie i mi pomógł.
Co wydarzyło się później- opowiem w następnym liście. Tymczasem przekazuję wam
Zadanie piąte:
W drodze do następnego miasta, ułóżcie modlitwę, w której podziękujecie Bogu za dar chrztu świętego.
Wasz
Czwarty List do …………………………!
Umiłowani!
Dotarliście do Koryntu i poznaliście mego drogiego przyjaciela Tymoteusza, pierwszego biskupa miasta Efez.
Tymoteusz jest jednym z tych uczniów, którego ja nawróciłem. Jak pamiętacie, byłem prześladowcą chrześcijan, jednak w drodze do Damaszku spotkałem Jezusa, nawróciłem się i zostałem ochrzczony. Na początku było ciężko, ponieważ chrześcijanie nie ufali mi. Jedynie Barnaba. To właśnie pod wpływem Barnaby rozpocząłem swoja działalność misyjną. Jezus nie chciał ode mnie, abym poprzestał jedynie na własnym nawróceniu, ale chciał, abym głosił Ewangelię innym ludziom. Tak się stało. Odbyłem 3 podróże misyjne i nieustannie głosiłem poganom naukę Jezusa, dlatego mówią o mnie, że jestem „Apostołem Narodów”.
Wy również jesteście wezwani, by głosić światu naukę Jezusa. Najlepiej to robić dając świadectwo naszego życia, czyli pełniąc dobre uczynki.
I tu mam dla was siódme zadanie:
Po drodze spełnijcie jakiś dobry uczynek, np pomóżcie w czymś napotkanym ludziom, podejdźcie do jakiegoś domu i zapytajcie, czy moglibyście w czymś pomóc i pamiętajcie o pozdrowieniach chrześcijańskich i godnym zachowaniu!
Wasz
Piąty List do …………………………………………..
Umiłowani!
Przed chwilą graliście w kalambury i doświadczyliście, że nie zawsze jest łatwo porozumieć się z drugą osobą i przekazać jej nasze myśli, wytłumaczyć coś.
Również ja podczas licznych podróży misyjnych, które odbywałem nie zawsze byłem zrozumiany. W Dziejach Apostolskich, które spisał święty Łukasz, jest opisane jak zostałem wyśmiany, gdy przemawiałem w Atenach.
Często naukę o Jezusie, jego śmierci i Zmartwychwstaniu, która głosiłem, zaczynano przekręcać, gdy już opuszczałem moich słuchaczy. Właśnie dlatego zacząłem pisać listy, do różnych wspólnot, w których wcześniej głosiłem naukę Jezusa. W listach tych wyjaśniałem kwestie sporne, czasem upominałem różne wspólnoty, udzielałem rad. Napisałem wiele listów. Trzynaście z nich odnajdziecie w Piśmie Świętym. I tu mam dziewiąte zadanie dla was:
Po drodze w różnych miejscach będą ukryte rebusy. Znajdźcie koperty z rebusami i rozwiążcie je, a dowiecie się. Do kogo kierowałem moje listy. Zapiszcie odpowiedzi na kartkach.
Wasz Apostoł
Szósty List do …………………………!
Najmilsi!
Przybyliście do ostatniego miasta do Rzymu. Tu Tytus wręczył wam już ostatni list
Dowiedzieliście się o mnie wiele. Wiecie już, że mam na imię Paweł. Przed nawróceniem nosiłem imię Szaweł. Wiecie, że zaniosłem naukę Jezusa do pogan, że odbywałem podróże misyjne i pisałem listy do Kościołów.
Moja podróż, podobnie jaki wasza, zakończyła się w Rzymie. To tam zostałem uwięziony i ścięty mieczem w 64 roku naszej ery.
Dziękuję wam za wspólna podróż. Na ostatnim etapie powtórzcie sobie wszystkie fakty z mojego życia, które wam opisałem, ponieważ czeka was jeszcze jedno zadanie, gdy powrócicie do szkoły ( salki parafialnej). Weźmiecie udział w quizie na mój temat. Quiz ten rozstrzygnie, która grupa zgromadziła najwięcej punktów i wygrała bieg ze świętym Pawłem.
Z pozdrowieniami
Paweł
Apostoł Narodów
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]